Droga Wodna Górnej Wisły, czyli jak utopić miliard złotych

przez OTOP

Dzisiaj rzecz o inwestycji, która może dać nam pojęcie na temat tego, jak może wyglądać budowa drogi wodnej E40. WWF Polska opracował raport zatytułowany „Droga Wodna Górnej Wisły. Analiza kosztów i korzyści, stan istniejący i plany dalszego rozwoju”. Wnioski z niego płynące są jednoznacznie.

Droga Wodna Górnej Wisły to 72 km odcinek największej z Polskich rzek, na którym wybudowano 6 stopni wodnych i 24 km kanału. W założeniu miała służyć do transportu węgla ze Śląska do krakowskich elektrociepłowni. W praktyce transport ten odbywa się drogą kolejową, a Droga Wodna Górnej Wisły służy okazjonalnie do lokalnego transportu piasku i żwiru.

Inwestycja kosztowała ok. miliard dzisiejszych złotych i generuje koszty stałe związane z jej utrzymaniem na poziomie 10 milionów złotych rocznie. Ze względów bezpieczeństwa elementy infrastruktury wymagają napraw i konserwacji pomimo tego, że używane są sporadycznie. Niestety – a może „na szczęście” – droga wodna przegrywa z transportem kolejowym. Czynników, które o tym stanowią jest kilka, ale najważniejsze są dwa – to czas i emisja CO2. Transport wodny jest o wiele bardziej powolny niż transport kolejowy, a dodatkowo barki płyną z różną prędkością – w zależności od tego, czy płyną w dół, czy w górę rzeki. Przewiezienie 1 tony towaru drogą wodną to także trzykrotnie wyższa emisja CO2 niż w przypadku transportu kolejowego. Transport wodny jest też o wrażliwy na warunki atmosferyczne i w realiach naszego kraju możliwy jest jedynie przez 250 dni w roku.

Zapraszamy również do obejrzenia filmu „Zaginiona autostrada”, w reżyserii Marcina Krzyżańskiego.

Droga Wodna Górnej Wisły to lekcja dla wszystkich, którzy tego typu inwestycję planują. W polskich realiach transport wodny jest nieekonomiczny, powolny, brakuje nam barek i pchaczy, a te które mamy w zdecydowanej większości są wyprodukowane za PRL, a nieźle rozwinięta sieć kolejowa stanowi bardzo dobrą alternatywę. Planowana droga wodna E40 jest przedsięwzięciem o wiele bardziej skomplikowanym, kosztownym i o znacznie większym zasięgu oddziaływania na środowisko.

Warto wyciągnąć wnioski z naszej Zagubionej Autostrady.

Więcej informacji na temat Drogi Wodnej Górnej Wisły najdziecie pod tym adresem.

https://www.wwf.pl/aktualnosci/zagubiona-autostrada

Na zdjęciu stopień wodny Przewóz Kraków.

Fot. Krzysztof Skrok